Mecz I Buty
Komentarze: 2
Wczoraj byłysmy z Gandziarko na meczu w naszej Żmigrodzkiej hali sportowej. Było wporzo dopuki nie zobaczyłysmy..., a były to buty ( bordowo berzowe z Pumy) wiem, że to smieszne, ale od pewnego czasu zaczełysmy zamiast patrzec na ważniejsze szczegóły to my patrzymy na buty i .....! potem zauważylysmy osobe, której napewno nie miałysmy w planach spotkać. Wiec żeby na jej okrutny ryj się nie gapić to przesiadlysmy sie do swoich kolegów( Sebastiana i Gonza). troche się pośmiałysmy z nimi i poszlysmy na rynek. Zrobilismy kilka kółek i zmyłysmy sie do domu. Wziełam psa i poszłam jeszcze z niom. Potem jeszcze uruchomiłam moja kochana LEGNICE (moje pianinko) trzeba troche poćwiczyć, bo w poniedziałek o 17,20 pianinko, a już niedługo koncert. Kończe moje przynudzanie, bo musze poćwiczyć na........!
Pozdrowienia dla: Gandziarko, Kaji, Sebastiana i Gonza z meczu i wszystkie osoby które mają wyrąbane.........!
Dodaj komentarz